OE: Lech Poznań 1:0 Widzew Łódź

karolaMUforever

Lech Poznań pokonał Widzew Łódź 1:0 (0:0) w spotkaniu otwierającym 5. kolejkę Orange Ekstraklasy.

Bohater meczu: Hernan Rengifo (Lech Poznań)
Jakub Wilk i Marcin Zając nie błyszczeli na skrzydłach, więc napastnik Lecha Poznań, Hernan Rengifo zastępujący kontuzjowanego kapitana "Kolejorza", Piotra Reissa miał problem z wypracowaniem sobie czystej sytuacji strzeleckiej. Starał się jednak jak mógł. Kilka razy co prawda nie doszedł do podań Henry'ego Quinterosa, lecz jak udawało mu się opanować piłkę, to pod bramką Fabiniaka robiło się gorąco. Efektowny "szczupak" z 47. minuty po zagraniu Marcina Kikuta był jedynie preludium do indywidualnej akcji w 71. minucie, kiedy to rozmontował w pojedynkę obronę Widzewa i pokonał golkipera drużyny z Łodzi. Rengifo nie zagrał może na świetnym poziomie, jednak zrobił to, co do napastnika należało - zdobył gola na wagę trzech punktów.

Tak padła bramka:
1:0 - Hernan Rengifo nie po raz pierwszy dał się we znaki defensywie Widzewa, ale tym razem przyniosło to efekt, na którym 25 tysiącom kibiców zgromadzonym na Bułgarskiej zależało. Odebrał piłkę przed polem karnym gości i oddał strzał w kierunku długiego rogu zmuszając Bartosza Fabiniaka do kapitulacji.

Kibice
Z Łodzi do Poznania pojechało aż 3,5 tysiąca kibiców. Tym samym pobity został rekord widzewskich fanów pod względem frekwencji w spotkaniach wyjazdowych. Sympatycy łódzkiej drużyny dostosowali się do wysokiego poziomu dopingu na stadionie Lecha i 25 tysięcy kibiców stworzyło na trybunach wielkie widowisko, a złośliwi twierdzą, że lepsze niż piłkarze na boisku.

Ciekawostka
Działacze Lecha postanowili nagrodzić posiadaczy karnetów. Każdy kibic, który wykupił abonament na miejsce na stadionie wziął udział w losowaniu nagrody, samochodu Forda Fusion. Szczęśliwym zwycięzcą okazał się (na razie) anonimowy mężczyzna, który jednak nie zabrał na mecz dowodu osobistego i na kluczyki do nowego auta będzie musiał poczekać do poniedziałku

Bramka: Rengifo (71).

Żółte kartki: Lech - Wilk, Widzew - Bono, Oshadogan , Ukah, Bogunović, Masłowski.

Sędziował: Jacek Granat (Warszawa).

Lech Poznań: Emilian Dolha - Marcin Kikut, Marcin Dymkowski, Zlatko Tanevski, Ivan Djurdjević - Marcin Zając (81. Dawid Florian), Maciej Scherfchen, Rafał Murawski, Henry Quinteros (85. Dimitrije Injac), Jakub Wilk (71. Przemysław Pitry) - Hernan Rengifo.

Widzew Łódź: Bartosz Fabiniak - Piotr Stawarczyk, Ukah, Joseph Dayo Oshadogan, Robert Kłos - Łukasz Masłowski (70. Wojciech Jarmuż), Mack Bono, Piotr Kuklis (55. Sławomir Szeliga), Stefano Napoleoni - Sasa Bogunović (79. Adrian Budka), Łukasz Mierzejewski.

Byłam na meczu (xD) i przyznam że było całkiem ciekawie xP Choć nie pokazaliśmy wszystkiego na co nas stać i tak zapewniliśmy sobie 3 punkty. Rengifo był wg mnie najlepszym zawodnikiem meczu. Posypało się kilka żółtych kartek dla Widzewa, wszystkie wg mnie słusznie, bo łodzianie grali ostro. Atmosfera niesamowita, (jak zawsze na bułgarskiej xP) na wypełnionym po brzegi stadionie trwała wspaniała zabawa xD Dziś było można odczuć brak Piotrka Reissa, ale wspaniale w jego miejscu znalazł się "Renifer" Smile

To wszystko na dziś, musze się wyspać po tych emocjach xD